Kobalt

Kobalt

No i jak zwykle siedzę przed kompem :( zamiast na maszynie używać. Maniaczka ze mnie okropna. Sesję zdjęciową przerwała pogoda a wcześniej mój fotograf amator wolał pójść z kumplem na piwo :)), co za brak zrozumienia, taka jest ta moja rzeczywistość , moja pasja przegrywa z piwskiem.
Ale nikt nie mówił że będzie łatwo bo gdyby tak było to wszystko miało by mierne znaczenie.
Dzisiaj wreszcie udało mi się sfotografować mój nowy kobaltowy garnitur, który uszyłam z tkaniny o nazwie Magnus pochodzącej z sklepu Textilmaru. Jedyne co mi przeszkadza w tej tkaninie to że bardzo się elektryzuje, czyli bez podszewki nie wygląda dobrze na gołym ciele.
Ubrałam do tego koronkową bluzkę z lumpa, koronka ta bardzo mi się spodobała, choć bluzka o jeden rozmiar za mała, pomyślałam że jednak spróbuję coś z nią pokombinuję a że bardzo lubię dekolty na plecach, to wyszło to tak :
( p.s. pewnie niektórzy z was stwierdzą że jest na mnie za krótka, ale to cel zamierzony, pokazać troszkę golizny )

                                            garnitur, marynarka, spodnie - model z Burdy
bluzka - Sh
buty - FASHION_QUEEN

Oczywiście mogło być lepiej, inna bluzka, inny materiał, krótsza marynarka, dla mnie jak na pierwszy raz 
kiedy zmierzyłam się z tak skomplikowaną marynarka, jest super.
Ale jestem ciekawa również waszego zdania ?


Pozdrawiam LaLa :)








new

new


Witam wszystkich, dzisiaj się wam pochwalę nową maszyną do szycia.
Za co dziękuję serdecznie redakcji miesięcznika Burda.
Bo ta maszyna jest od nich , wybrali moją stylówkę z pośród wielu innych zdolnych osób, które nadesłały im swoje zdjęcia na konkurs na ,,Wiosenną stylizację".





 Jak sami widzicie maszyna jest dobrej firmy, dla mnie nowość.
Bardzo mnie cieszy instrukcja obsługi, która jest po polsku i bardzo czytelna :))
Ta maszyna powinna dawać sobie radę z różnymi tkaninami zaczynając od delikatnych do jeansów, co mnie bardzo cieszy, jej poprzedniczki, były w tym zakresie fatalne.
Jest też lżejsza i minimalnie mniejsza od moich starszych maszyn.
Raczej powolna jak wszystkie domowe maszyny.
A teraz znikam na jakiś czas , nie będę was jakiś czas zamęczać moimi dziwadłami, bo mam zamiar sobie poszyć i wytestować ten nowy nabytek.

Pozdrawiam LaLa :)

A i mam dla was konkurs od Choies :)

Aplikacja - DIY

Aplikacja - DIY

Już naszyta aplikacja
Kurtka po spotkaniu z nożyczkami :)

Dzisiaj pokażę wam jak w łatwy sposób, można zmienić wygląd jeansowej kurtki, która długo wisiała w szafie bezużyteczna.
Proponuję, wyciąć kołnierz, skrócić i ponacinać rękawki, można jeszcze poprawić wybielaczem, by było ciekawiej.
Na tył naszywamy aplikacje, najlepiej samoróbki.


 Jak zrobić takie aplikacje, to bardzo proste, rysujemy na kartce wzór aplikacji, taki jaki sobie wymyślimy sami.
Wybieramy tkaninę na aplikację, najlepiej żeby była lekko sztywna, podklejamy czym kol wiek z klejem by ją jeszcze bardziej usztywnić (np.fizelina, camelówka) , by przy przyszywaniu była stabilna i nie rozłaziła się na boki.
Po podklejeniu, można przekalkować wzór z kartki i wyciąć.
Następnie układamy go na kurtce w tym miejscu którym sobie to życzymy i przypinamy szpilkami, można tez przyfastrygować.
Na końcu przyszywamy do kurtki, najlepiej zygzakiem, kolor nitki dowolny, szerokość ściegu dowolna, ja osobiście wolę by był gęsty.

 Można ponaszywać  perełki, koraliki, ćwieki...

A czy wam  podobają się te zmiany?

Całuję LaLa :)
Dzień mamy ! :)

Dzień mamy ! :)


Witam wszystkich serdecznie, dzisiaj Dzień Matki! 
Wszystkim mamom życzę wszystkiego dobrego, dużo cierpliwości co do swoich pociech, tych mniejszych i większych.
Bardzo wam mamusie dziękujemy, za tyle cierpliwości, zrozumienia i miłości. 
Kochajcie swoje mamy bardzo mocno, bo mamę ma się tylko jedną. 
Więc tutaj przedstawiam moją cudowną, najwspanialszą mamę z wielkim talentem ! 
Jeszcze Ci mamusiu życzę spełnienia marzeń ! :* 




Isabell :) 
Copyright © 2014 Kaycat&Isabell , Blogger