Blond był wczoraj, dzisiaj czas na ogień.
bluza - Choies / legginsy / botki - Simple
fryzura - Krystyna Gleń, salon fryzur Matrix
Wróciłam do domu po prawie miesięcznym wygnaniu, wróciłam by walczyć, myślę że jest to bardzo widoczne.
Jednym słowem chwalę się nową fryzurą i bluzą z Jezusem.
Blond był wczoraj, dzisiaj czas na ogień.
Jutro jadę do W-wy, po co ? Zgadnijcie sami.
Znowu kilka godzin jazdy, by przekonać się jak daleko mi do ideału ?
Bo przecież zawsze może być lepiej, doskonalej itd.
Hm, ale ja już pracuję na 200% więc czas się z tym pogodzić, że bardziej już się nie da.
Całuję
Madam Lala :)