oddments

oddments

Przyznam się szczerze chęci to ja do niczego nie mam, wiem że to sprawka pogody, która nie zachęca do działania. 
Zimno się zrobiło, a ja nie lubię zimna, brry.
Zastanawia mnie to jak ja mogłam kiedyś dać się namówić na wyjazd w góry zimą?

Dlatego że mi się nie chce a zimno swoja drogą, postanowiłam powalczyć z tymi przeciwnościami.
 Najpierw powalczyć z zimnem, w jaki sposób, stwierdziłam że brakuje mi zwykłych bluzek, troszkę cieplejszych, takich na co dzień.
Więc pogrzebałam trochę w swoich zapasach, wygrzebałam wreszcie te tkaniny które już dawno chciałam przerobić i poszyłam.
No to zadziałałam  i na zimno i na lenistwo :)



 Tutaj bluzka którą uszyłam z elastycznej wiskozowej dzianiny, połączyłam z koszulą również mojego autorstwa z kołnierzykiem bebe, do tego spodenki od Simple i botki, plus moje ulubione rajtko- zakolanówki.

  

 A tu już inny klimat,. Tę bluzkę już dawno chciałam uszyć, ale pomysł na rękawki urodził się teraz.
Spodnie pożyczyłam od córki, teraz ja je troszkę ponoszę, w końcu to ja je uszyłam :)



Bluzka - DIY/ project by LaLa 
spodnie -DIY/ project by LaLa

A wy kochani jaki macie sposób na takie dni?


Pozdrawiam LaLa

ps. proszę was kochani o głosy, startuję w konkursie a do wygrania są bony na buciki, to silniejsze od de mnie :))
http://www.deezeelistka.pl/stylists/look/show/160.html
Copyright © 2014 Kaycat&Isabell , Blogger