Monkey 2

Monkey 2

Po pierwsze wszystkim bardzo dziękuję za życzenia, ok, to zostanę nastolatką a jak poczuję się stara to sami zauważycie gdy zacznę nosić beret.

Po drugie korzystając z okazji, poszłam za ciosem i postanowiłam troszkę zmienić się, stać się bardziej wyraźna. Małpa ze mnie ogromna bo małpuje trendy wszędzie  tam gdzie się da.
Małpuję wszystko, bo grzywka , kołnierzyk od Chanel czy może od Simple? Ale przecież to już było i znowu będzie?
Albo tylko się inspiruję?
Jak zwał tak zwał, grzywa jest ( za co dziękuje mojemu ukochanemu salonowi fryzur matrix w Chodzieży), kołnierzyk jest i sukienka z małpą z Burdy ( 8/2012 mod. 110 ) też jest.









Sukienka/Dress - DIY                    kamizelka - DIY              płaszczyk - Simple                torba - Simple

A jeśli ktokolwiek z was chce wejść w posiadanie takiej bluzki lub sukienki z małpą to proszę pytać na maniaszycialala@yahoo.de .
Sukienka ma rękawki z ekoskórki, jeden zamek błyskawiczny wszyty w rękaw, z tyłu rozpinana na metalowy suwak, a tkanina z małpą to cienka bawełna. Sukienka posiada też dwie kieszenie :) a resztę widać.

Pa, pa kochani ......................................................................

Wasza LaLa


Zdjęcia - Marcin K.
Ps. grzywka jest tym razem prawdziwa :), a te stokrotki znalazłam dzisiaj na spacerze :), wiosna, późną jesienią?


monkey

monkey

Wczoraj były moje urodziny, prawie o nich zapomniałam bo nie chcę pamiętać ile już lat skończyłam, 38 !!! Ale taka strona jak Facebook nie daje o tym zapomnieć.
Jednym słowem cały dzień wywrócony został do góry nogami, nic mi nie szło według planu.
Nie chcę pamiętać ile mam lat, bo nadal czuję się jak dziecko, nie chcę bo po co?
Ale wszystkim wtajemniczonym, dziękuję za życzenia.
Ostatnio mocno się zaszywam, bo wkrótce będę musiała na paręnaście dni opuścić ją, moją maszynę do szycia,  nie wiem jak to zniosę. Przez to nie mam czasu na wpisy, powstają nowe rzeczy i nadal za mało, za wolno, za mało czasu doba ma .............
Ale ze mnie małpa.



 Zamotałam, bo na drutach nie potrafię :) . A cieplutka dzianina z wełny to jest to co kocham najbardziej w chłodne dni, takie dzianiny znajdziecie na stronie textilmaru.





:)

Całuję
lace

lace


Jeden z moich ostatnich projektów.





                                                         dress - DIY/ Project by LaLa


 Myślę że dobrym uzupełnieniem byłaby sukienka cielista, która znajdowała by się pod koronką lub jak u D&G czarne spodenki i biustonosz ?
Co sądzicie?

Niestety ze względu na brak światła zdjęcia są jakie są, troszkę mroczne tak jak te ostatnie dni.
Sukienka jest do sprzedania, jeśli ktoś jest zainteresowany/a to proszę pisać z zapytaniem na maniaszycialala@yahoo.de 


całuję LaLa
oddments

oddments

Przyznam się szczerze chęci to ja do niczego nie mam, wiem że to sprawka pogody, która nie zachęca do działania. 
Zimno się zrobiło, a ja nie lubię zimna, brry.
Zastanawia mnie to jak ja mogłam kiedyś dać się namówić na wyjazd w góry zimą?

Dlatego że mi się nie chce a zimno swoja drogą, postanowiłam powalczyć z tymi przeciwnościami.
 Najpierw powalczyć z zimnem, w jaki sposób, stwierdziłam że brakuje mi zwykłych bluzek, troszkę cieplejszych, takich na co dzień.
Więc pogrzebałam trochę w swoich zapasach, wygrzebałam wreszcie te tkaniny które już dawno chciałam przerobić i poszyłam.
No to zadziałałam  i na zimno i na lenistwo :)



 Tutaj bluzka którą uszyłam z elastycznej wiskozowej dzianiny, połączyłam z koszulą również mojego autorstwa z kołnierzykiem bebe, do tego spodenki od Simple i botki, plus moje ulubione rajtko- zakolanówki.

  

 A tu już inny klimat,. Tę bluzkę już dawno chciałam uszyć, ale pomysł na rękawki urodził się teraz.
Spodnie pożyczyłam od córki, teraz ja je troszkę ponoszę, w końcu to ja je uszyłam :)



Bluzka - DIY/ project by LaLa 
spodnie -DIY/ project by LaLa

A wy kochani jaki macie sposób na takie dni?


Pozdrawiam LaLa

ps. proszę was kochani o głosy, startuję w konkursie a do wygrania są bony na buciki, to silniejsze od de mnie :))
http://www.deezeelistka.pl/stylists/look/show/160.html
Pink

Pink

Dzisiaj mam dla was obiecane zdjęcia Ewci, dwu częściowym ubraniu, które dla niej uszyłam.
No cóż do mnie dotarły tylko cztery zdjęcia bo jak to bywa przed wyjazdem na ślub, czasu nigdy na nic nie ma. Aparat był ale w nim żadnej karty pamięci, pech. Moje wszystkie akcesoria, bransoletki,  pasek, które jej wypożyczyłam na tą okazję zostały gdzieś leżeć, za to jest bolerko, hm, które nie wiem co tam robi ? :(  
Ponoć bo przy rękawku zaczęło się pruć, kiepska ze mnie krawcowa, no cóż biję się w piersi ale krawcową nie jestem, raczej amatorka.





 
Kochana dziękuję za zdjęcia.

Co do zagadki z poprzedniego postu to zobaczcie zdjęcie a dowiecie się jaki kolor martensów Iska wybrała.



Pozdrawiam LaLa :)

Copyright © 2014 Kaycat&Isabell , Blogger