kroje z Burdy
Nie będę mówiła że było idealnie, wcale nie mam zamiaru napisać że marynarka której podjęłam się uszyć okazała się strasznie trudna i że w końcowym efekcie pewne części wykroju jakoś do siebie nie pasowały :(
Ale cóż moja wytrwałość i zamiłowanie do szycia kazały mi wytrwać do końca, co oznaczało w efekcie szycie kołnierza ręcznie.
Pewnie też w tym wszystkim troszkę mojej winy bo tkanina której do tego użyłam okazała się za gruba ale za to jaka ciepła :) bo 100% wełna.
Orginalny model możecie zobaczyć w burdzie i na ich stronie http://www.burdastyle.de/.
Widzicie jakieś różnice? ;)
Za to ze spódnica nie miałam żadnych problemów, użyłam do tego eko skórki oczywiście z mojego juz ulubionego sklepu internetowego TEXTILMAR.
Oczywiście bluzka szyfonowa też mojej roboty :) i wykrój z starszej Burdy :)
..............marynarka / bluzka / spódnica - projekt by LaLa - wykroje z Burdy.................
tkaniny pochodzą ze sklepu TEXTILMAR.pl
Kochani pozdrawiam was już wiosennie :)
xoxoxo LaLa
Ale cóż moja wytrwałość i zamiłowanie do szycia kazały mi wytrwać do końca, co oznaczało w efekcie szycie kołnierza ręcznie.
Pewnie też w tym wszystkim troszkę mojej winy bo tkanina której do tego użyłam okazała się za gruba ale za to jaka ciepła :) bo 100% wełna.
Orginalny model możecie zobaczyć w burdzie i na ich stronie http://www.burdastyle.de/.
Widzicie jakieś różnice? ;)
Za to ze spódnica nie miałam żadnych problemów, użyłam do tego eko skórki oczywiście z mojego juz ulubionego sklepu internetowego TEXTILMAR.
Oczywiście bluzka szyfonowa też mojej roboty :) i wykrój z starszej Burdy :)
..............marynarka / bluzka / spódnica - projekt by LaLa - wykroje z Burdy.................
tkaniny pochodzą ze sklepu TEXTILMAR.pl
Kochani pozdrawiam was już wiosennie :)
xoxoxo LaLa
Żakiet jest super. Ma bardzo ciekawy krój. Gratuluję wytrwałości i uporu :)
OdpowiedzUsuńwow i love everything about that look darling! the jacket is beautiful and the skirt and blouse are a dream in technicoulour, you always wear so fabulous clothes. really adore your style...oh and those tights are gorgous too!
OdpowiedzUsuńlove and kiss,mary
http://maryloucinnamon.blogspot.com/
Bardzo fajnie wyszedł, podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw. Spódnicę z tego wykroju mam wykrojoną i jak narazie czeka na uśmiech losu. Żakiet wyszedł nieziemsko!
OdpowiedzUsuńJakie różnice;)? Lala, jak zwykle wyglądasz obłędnie, cała stylizacja jest bosssska!! Jesteś naszą mistrzynią:D Pozdrawiamy równie wiosennie!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog - trafiłam tu już po raz kolejny. podziwiam Cię za wytrwałość, mnie przy maszynie po 30 min skręca a Tobie wychodzą naprawdę ciekawe ciuszki ;)
OdpowiedzUsuńP.S.
świetne rajstopy, można wiedzieć z jakiej firmy?
:):) ...dawno,dawno temu było tak, też walczyłam z maszynami, ale teraz zdarza nam sie dogadywać :)
UsuńNiestety nie pamiętam jakiej firmy, wydaje mi się że Marylin i dziękuję :)
piękny zestaw, idealnie pasuje do Ciebie
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się spódniczka i bluzka. Zakiet chyba wyszedł poprawnie tym bardziej że jest trudny. Dzięki za adres sklepu internetowego być może coś sobie kupię.
OdpowiedzUsuńMarynarka jest przesliczna!! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńświetne, cały zestaw mi sie podoba, szkoda ze nie umiem szyć:(
OdpowiedzUsuńŚwietna ta marynarka :) Tylko troszkę jej krzywdę chyba zrobiłaś żelazkiem :(
OdpowiedzUsuń:):) wprawione oczy wszystkiego dojrzą :), no niestety chyba przesadziłam :) ale nic następnym razem mam nauczkę :)
UsuńTo niestety już przewrażliwione oko ;)
Usuńjest pięknie !!!
OdpowiedzUsuńJak patrzę na Twoje ubrania to myślę, że po prostu MUSZĘ się wreszcie nauczyć szyć :) Piękny efekt, słyszałam że marynarki są trudne więc gratuluję wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Une Dandizette
ta spódnica jest genialna! ! ! fantastyczna!
OdpowiedzUsuńno nie mogę się napatrzeć! ! !
ukłony i gratulacje :)
Pozdrawiam, Miss Juliette
http://voice-of-miss-juliettes-wardrobe.blogspot.com/
Wyszla ok:) gratuluje. Ja sobie nie wyobrazam uszyc czegos tak trudnego jak zakiet
OdpowiedzUsuńJesteś geniuszem!Wielbię Twoją osobę:*
OdpowiedzUsuńNieźle, nieźle. Te podwójne klapy w żakiecie nieźle musiały dać Ci w kość. Już przy pojedynczej można się wykończyć, a co dopiero w podwójnej wersji. Gratulacje!. Spódnica bardzo fajna, a co za tym idzie i Ty w niej świetnie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńperzepieknie jak zwykle. super spodniczka, marynarka tez fajna :)
OdpowiedzUsuńEwa C.
Marynarka fajna i owszem, ale mnie spodnica urzekla! I rajstopy!
OdpowiedzUsuńZazwyczaj tylko oglądam, dziś jednak nie omieszkam skomentować, bo marynarka jest świetna! podwójny kołnierz mnie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńświetna bluzka, super spódniczka i piękna marynarka, wszystko razem wygląda bombowo!
OdpowiedzUsuńLala wyglądasz jak laleczka - przepięknie! Żakiecik troszkę się wyświecił z tylu, większość z nas ma "zaliczoną" taką przygodę ;) Ale za to jak ta spódniczka uroczo wygląda z szaleńczo kolorową bluzką - idealnie!!
OdpowiedzUsuńrobi wrażenie i to wielkie!
OdpowiedzUsuńteż szyje; P i mam pytanko .. żakiet świetny.. kołnierz pomysłowy ... dla mnie zagadką pozostaje trudność w szyciu spódnicy...było ciężko .? domyślam się że stopka do skóry, odpowiednia igla...ale jak ci sie udało prasować ??
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie stopka do skóry i nie ma problemu, czasami polałam olejem. Prasowałam przez szmatkę bawełnianą. Trzeba oczywiście sprawdzić temperaturę wcześniej.
pozdrawiam
Ależ wyglądasz zajefajnie!Dziewczyno, Ty po prostu masz rewelacyjny gust, wyczucie i smak w doborze tkanin, koloru, stylu. Jak przez jakiś czas nie zaglądam na Twego bloga, to czegoś mi naprawdę brakuje :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ależ wyglądasz zajefajnie!Dziewczyno, Ty po prostu masz rewelacyjny gust, wyczucie i smak w doborze tkanin, koloru, stylu. Jak przez jakiś czas nie zaglądam na Twego bloga, to czegoś mi naprawdę brakuje :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ależ wyglądasz zajefajnie! Dziewczyno, Ty masz rewelacyjne wyczucie stylu, koloru,smaku.Jak przez jakiś czas nie zaglądam na twego bloga, to zaczyna mi czegoś brakować :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Niestety wykroje Burdy mają to do siebie, że nie są dopracowane i po uszyciu trzeba wiele poprawiać.
OdpowiedzUsuńNie mniej jednak marynarka wyszła bajeczna :)
Podziwiam talent i chęci.
Iza :)
Niestety wykroje z Burdy mają to do siebie, że trzeba nanosić wiele poprawek po uszyciu ciucha.
OdpowiedzUsuńSama co prawda szyję bardzo mało, ale powyższa opinia jest mojej Mamy- krawcowej.
Nie mniej jednak gratuluję talentu i wytrwałości :)
Pozdrawiam
Iza.
Niestety wykroje Burdy mają to do siebie, że nie są dopracowane i po uszyciu trzeba wiele poprawiać.
OdpowiedzUsuńNie mniej jednak marynarka wyszła bajeczna :)
Podziwiam talent i chęci.
Iza :)