Batik

Mój sposób na plamy

O batiku słyszałam już nieraz. Jednak ostatnio odkryłam jego nowe zastosowanie, dzięki któremu na nowo mogę cieszyć się swoją ulubioną koszulą. No ale zacznijmy od początku.

Od czasu do czasu lubię łowić ubrania w sklepach z ubraniami z drugiej ręki. Czasem zdarzają się tam niesamowite perełki. Jedną z takich perełek była moja dżinsowa koszula: do połowy wybielona, idealna długość na lato. Często traktowałam ją jako mini sukienkę. Po prostu rewelacja.



I uwierzysz, że tą rewelacyjną sukienkę wyprałam z… pomadką! Z pomadki po takim praniu zostały tylko plamy na koszuli. I nie miało znaczenia, że za koszule zapłaciłam grosze – było mi żal rozstać się z nią. Już myślałam, że trzeba będzie ją wyrzucić. Nie pomógł żaden odplamiacz, ani znane mi sposoby na wywabienie plam.




Z tą koszulą nie chciałam tak łatwo się pożegnać…

Już miałam pożegnać się z koszulą kiedy wpadł mi do głowy pomysł: BATIK! A gdyby potraktować go jako sposób na plamy? Co więcej: dzięki batikowi można stworzyć niepowtarzalne i oryginalne ubranie. W sumie i tak nie miałam już do stracenia – postanowiłam spróbować.




Batik i jego technika

Batik to technika farbowania tkanin. Wbrew pozorom wykonanie go w domu jest całkiem proste, a uzyskany efekt jest fenomenalny. Tak naprawdę wystarczy kupić barwnik (koszt to 1,50 do 3,50zł), do tego nieco sznurka, sól, woda i duży garnek i… już możesz przystąpić do dzieła. Przeważnie pisze się o technice batiku z wykorzystaniem wosku. Jednak ja wypróbowałam dużo łatwiejszą i szybszą technikę z wykorzystaniem sznurka i wyszło według mnie rewelacyjnie. A co Ty o tym myślisz? Masz ochotę spróbować urozmaicić swoją garderobę batikiem?

koszula jeansowa - DIY / biżuteria - H&M / buty - www.wholesale-dress.pl


Całuję LaLa :)







54 komentarze:

  1. Sukienka w nowej wersji wyszła świetnie !!!! Piękne buty <3

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacja!!!
    pięknie wychodzisz na zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
  3. i to jest to! pierwszy sposób "zrobienia" bluzki był swietny, ale ten jest fenomenalny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Batik to świetna technika. Super, że ją tutaj wykorzystałaś, bo koszuli na prawdę szkoda...Teraz wygląda bardzo oryginalnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda jakbyś kogoś zamordowała:)

    OdpowiedzUsuń
  6. W tej wersji koszula jest nie do pobicia! Zaraz lecę do sh po koszulę!

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna!!!!:D uwielbiam ją!!!:D

    OdpowiedzUsuń
  8. po co Pani ten nieudany retusz szyi na 3. zdjęciu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach jak lubisz się czepiać to poszukaj sobie kogoś innego, tak ma być i tak zostanie .Może jakieś pozytywy ? Jak ich nie widzisz to
      żegnam, nie lubię czepialskich to jest strona dla pozytywnych ludzi :) dam ci druga szansę ;)

      Usuń
    2. serdecznie dziękuję ;) już wczesniej pisałam, że bluzka jest ekstra :) ale niech się Pani nie bawi w photoshopa, bo słabo to Pani wychodzi - wystarczy, że szyje Pani fajne ciuchy

      Usuń
    3. :) problem polega na tym, że gdybym zostawiła moje zmarszczki to mogłabym spodziewać się następnych anonimów z głupimi uwagami, a tego nie chcę. Większość moich zdjęć jest przerobiona, ponieważ wolałabym by wszyscy skupiali się na ciuchach niż na moich zmarszczkach :) jak sobie je wygładzę w gabinecie to przestanę się bawić photoshopa :)

      Usuń
    4. no nie wierzę! wydaje się Pani być kobietą pozbawioną kompleksów, a przynajmniej pewną siebie i nie spodziewałam się, że takie detale Panią drażnią. Jest Pani piękna i zgrabna, a na "zmarszczki" nikt nie zwraca uwagi! Jak widać ja prędzej zwróciłam uwagę na sztucznie rozmytą skórę - bo naprawdę to bardziej rzuca się w oczy i jest podejrzane :P a zmarszczki? któż ich nie ma :)?

      Usuń
  9. Na pierwszej fotce nie podobało mi się, ale to chyba za sprawą bardzo słonecznego zdjęcia. Na pozostałych, robionych w cieniu sukienka ma zupełnie inny kolor. Jest bardzo oryginalna i bardzo do Ciebie pasuje.
    Dzisiejsze fotki bardzo mi się podobają.
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że ta druga wersja sukienki nawet podoba mi się bardziej niz przed :) Mi w ubiegłym miesiącu mama pofarbował w pralce jedną z moich ulubionych sukienek, w odcieniu jasnego beżu. Powstały na niej jakieś czarne plamy :P Trochę było z tym zabawy, ale wybieliłam ją do zera, a potem spowrotem pofarbowałam na jednolity kolor :D

    OdpowiedzUsuń
  11. skąd w tej głowie się bierze tyle pomysłów, no pozazdrościć tylko.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. świetnie poradziłaś sobie z tymi plamami, koszula teraz wygląda rewelacyjnie. Idealna na lato ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. wygląda o niebo lepiej niż na pierwszym zdjęciu i jest niepowtarzalna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pomysł na kołnierzyk super.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow, genialnie to wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. OMG!!!Ale zajeb...to wyszło!!!
    Aż chcę się krzyczeć "CHCĘ TAKĄ KOSZULĘ"!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Koszula wyszła fenomenalnie! O niebo lepsza od pierwszej wersji. Widać coś czuwa nad Tobą, żebyś bardziej wysiliła szare komórki, niż tylko zanurzenie w wybielaczu i na dobre Ci to wyszło :))) Rewelacja, po prostu mega!

    OdpowiedzUsuń
  18. sprytne,rzeczywiście takie farbowanie jest bardzo ciekawą metodą. Ostatnio koleżanka zafarbowała prześcieradło na bordowo - serio nie wierzyłam, że to najzwyklejsze prześcieradło i ma teraz super sukienkę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. No wyszło na prawdę nieźle i dobry dobór kolorów do tej techniki :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo podoba mi się jak wyszedł dół koszuli. Góra już nie za bardzo. Ale pomysł świetny.
    Pierścionka to zazdraszczam ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Aaaaaaa no po prostu MEGA! Ukradłabym Ci tą koszulo sukienkę, zresztą całą bym, Cię ukradła :] Wspaniały efekt! :*

    OdpowiedzUsuń
  22. wow dobrze wiedzieć, że coś takiego istnieję... czasami warto dać ubraniom 3 szanse :)
    wyglądasz fenomenalnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Zadziwiasz kreatywnoscia :) super :) i zazdroszczę zgrabnych nóg, mi natura ich poskąpiła.

    OdpowiedzUsuń
  24. Koszula świetna, tylko wykorzystana technika to shibori, nie batik. Pozdrawiam, Anaberry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe, ale widziałam opisy które tą technikę nazywały batikiem,dlatego ja tez tak podałam a nazwę którą podałaś nie znałam wcześniej.Teraz już wiem dzięki Tobie, na przyszłość będę już pamiętała.

      Usuń
  25. wow, this looks so great! you totally changed that dress!

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny pomysł, aleś ty kreatywna :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Teraz wszystkie nasze bluzki nie wyrzucamy tylko... farbujemy ;) super pomysł :P kiedyś wypróbuje może się uda

    OdpowiedzUsuń
  28. Lala, musisz częściej prać ubrania z pomadkami ;)) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo wam wszystkim dziękuję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Lala, od pół roku torebki z barwnikami leżą w szufladce :)
    Uwielbiam takie barwienie niegrzeczne, ale zawsze mnie przestrasza to, że potem te ciuchy muszę prać "oddzielnie", że bedą farbowały :O
    Albo, że "nierozgarnieta" wrzuce taki zbatikowany ciuch razem z innymi do prania i stracę więcej hahaha - bo ja gapa

    p.s. wyszła CUDNIE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No faktycznie trzeba uważać z tym pranie, mi ta koszula już pofarbowała spodenki dzinsowe ale wygląda to dobrze więc nie ma problemu. Teraz piorę tylko z czarnymi ubraniami.

      Usuń
    2. O - to jest rozwiązanie! :)
      Mój mistrzu, może mnie zmobilizujesz, żebym te barwniczki wyciągnęła :)

      Usuń
    3. :) ino już! W Twoim wydaniu barwienie byłoby naprawdę niesamowite, chciałabym to zobaczyć :)

      Usuń
  31. aaależ Ty jesteś śliczna !

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetna przemiana koszuli, szkoda że nie pokazałaś etapami jak ją farbowałaś. Bardzo fajna stylizacja, a do tego dodatki super :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. beautiful shirt :)
    http://fashionsectionbylory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. jak dla mnie to jest bardziej tie dye niż batki ale ok ;)
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Batik

    Fajny efekt końcowy, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  36. Już zostałam odpowiednio poinformowana, że to jednak nie batik. No cóż sugerowałam się opisem przy specjalnych farbkach do batiku :(

    OdpowiedzUsuń
  37. A mnie podobają się te plamy z pomadki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz :)

Copyright © 2014 Kaycat&Isabell , Blogger