Strony

wtorek, 25 grudnia 2012

DIY - paint shoes

DIY -TUTORIAL 







             DIY by LaLa

Lakier kupiłam w Lidlu około 10 zł ? nie pamiętam. Stare, nowe buty, co o tym myślicie ?

Pozdrawiam i życzę wesołych Świąt :)

LaLa

46 komentarzy:

  1. Czy ja wiem? Mnie się nie podoba, jakoś tak gryzą się wzajemnie te kolory, może dlatego, że nie są tak samo matowe/błyszczące...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli uważasz że kolor czarny i srebrny się gryzą to rzeczywiście to diy nie jest dla ciebie. Kolor czarny i srebrny to klasyka a mieszanie matowego z gładkim to też nic nowego. Mi się podoba ale nie musi się wszystkim tak samo :))

      Usuń
    2. oczywiście, że nie musi się wszystkim tak samo podobać, ale pytałaś, co o tym myślimy, więc odpowiadam ;) nie chodzi mi o same kolory tylko ich matowość, niezbyt to razem dobrze wygląda.

      Usuń
    3. Tak pytałam i ma odpowiedź i słusznie, mi to jako grafikowi i wyuczonej projektantce nie przeszkadza ale często tak jest że projektanci mają inne spojrzenie na zwykłe rzeczy, nie zawsze sprawdza sie to w rzeczywistości.

      Usuń
    4. Mi osobiście nie podoba się ta przemiana, jednak doceniam pomysł.
      Pozdrawiam
      iza

      Usuń
    5. dziękuję za docenienie :)

      Usuń
  2. mega to wygląda! tylko ciekawe czy lakier nie obetrze się po jednym spacerze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę testować, ale farba ma być ponoć dość trwała, okaże się w czasie noszenia .

      Usuń
    2. niestety wydaje mi się że się zedrze przy pierwszym zahaczeniu o coś , trzeba by to jeszcze jakimś lakierem czy czymś takim pokryć...bo sam spray nie da rady, ale pomysł super. Ja mam takie buty w których obcas jest pokryty skórą i się obdrapał więc nie za bardzo pomysł ten by się sprawdził, a fajnie by było :

      Usuń
    3. LolaJoo, jeszcze nie zdążyłam pobiegać w tych butach. no bo gdzie w śniegu :) ale ten spraj to jak lakier, i w opisie jest że mało ścieralny, więc będę testować aż się przekonam i was też. Co do Twoich obcasów to myślę że też by dało rady, w końcu po co wyrzucać jak można wytestować?

      Usuń
  3. Zdecydowanie lepiej teraz.

    Mogłabyś jeszcze pomalować podeszwę na jakiś neonowy żółty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i znalazł się ktoś bardziej kreatywny niż ja :)) Myślałam o tym, ale nie o neonowym kolorze, to jest całkiem ciekawy pomysł, tylko że podeszwa na pewno będzie się szybko ścierać :(, może następny korek będzie neonowy :))pozdrawiam

      Usuń
  4. mój najlepszy patent na odświeżenie dosłownie wszystkiego. super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna sprawa, można to pod recykling podciągnąć. Często takie podniszczone buty już są mało używane i lądują na wieki na dnie szafy i po kilku latach się wywala. A tutaj świetny i prosty sposób na odnowę butów, bez nakładu wielkiej pracy i kosztów! I jakby nie patrzeć, może buty pod ubranie dopasować, wystarczy mieć kilka farb :) myślę, że warto przed malowaniem kolejnej warstwy zetrzeć najdrobniejszym z najdrobniejszych papierem ściernym, żeby odprysków nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bartek dziękuję za radę, mam nadzieję że nie będzie odpryskiwać bo jeśli tak to spróbuję twojej techniki i pomaluję od nowa.

      Usuń
    2. no właśnie, a nawet jak się zedrze to sądzę , że jeszcze farby Ci zostało więc cyknie się jeszcze raz i znów jak nowe :)

      Usuń
  6. rzeczywiście pomysł niby banalny, prosty, a jaki super efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale żeś je odstawiła super :) Wesołych Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale to wymyśliałaś!!! Jak dla mnie bomba!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ha! Super pomysł! I masz zupełnie nowe buty!

    OdpowiedzUsuń
  10. yay!
    super!
    ja też zrobiłam tak z wieloma butami!
    w jednym momencie z nudnych, starych, opatrzonych już butów zrobiły się nowe.
    ja osobiście kupowałam farby w sprayu w praktikerze - złotą i srebrną (matową i błyszczącą) - efekty są genialne!

    Wesołych Świąt!

    pozdrawiam!
    jesuswannatouchme.blogspot.com

    <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) właśnie o tą przemianę chodzi, ten obcas nie by dla mnie atrakcyjny, teraz zrobiły sie ciekawsze :)) Wesołych :)

      Usuń
  11. nie wiem jak Wam, ale mi się bardzo podoba to połączenie! sama wypróbuję, jak będę miała okazje! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Super!
    Myślę, że gdyby i podeszwa była pomalowana to by jeszcze lepiej wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne,będę musiała kiedyś to wypróbować;)
    http://sennierealny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. o, świetny pomysł!
    ten lakier nie zetrze się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *może nie tyle co zetrzeć a odprysnąć.

      Usuń
    2. Wygląda dość solidnie, będę testować i napiszę co i jak :)

      Usuń
  15. a mnie się mega podobają. no i najważniejsze - nikt takich nie będzie miał:)

    OdpowiedzUsuń

  16. Witaj.
    Właśnie natknęłam się na Twojego bloga. Dodaję do obserwowanych.
    Zapraszam Cię do mnie, być może zainteresuje tematyka :)
    Pozdrawiam ilonajankowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. of kielce...
    powinnas wejsc do finalu z rurzowa sukienka, w/g mnie trzecie miejsce sukienka zajmuje.nieprzejmuj sie i projektuj dalej masz ciekawe pomysly,i jeszcze jedno CZY prubowalas sprzedac swoja kolekcje ? gratki za dziela

    wlodek filipek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) dziękuję, mam nadzieję że następnym razem mi się to uda, czas pokaże. Czy tą kolekcję sprzedam, ona już jest sprzedana :)

      Usuń
  18. Bardzo pomocne,świetny blog :)

    OdpowiedzUsuń
  19. o właśnie o to mi chodziło!!! dziękuję za linka. mam buty,które bym własnie przerobiła w ten sposób, tzn obcas, bo buty są fioletowe,a obcas czarny,a mnie się marzy złoty...a zastanawiałam się jakiego lakieru użyłaś i czy jest ok :) spojrzę w lidlu czy jeszcze mają gdzieś :)

    OdpowiedzUsuń
  20. a co do sweterka, ja go nie noszę. Zrobiłam go już dawno jak byłam szczuplejsza sporo przede wszystkim (teraz po ciąży nie mam weny na powrót do formy...)a i tak wtedy wyszedl mi ciut za krótki dla mnie. I tak miałam go wówczas tylko raz na sobie (dokładnie pamiętam gdzie;)). Chętnie Ci go sprezentuję skoro tak Ci się podoba. Jak ma leżeć u mnie i "gnić" to wolę żeby ktoś miał z niego użytek i frajdę. Jeśli masz ochotę to daj znać na maila (znajdziesz go u mnie na blogu). pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten lakier jest z lidla, w opisie piszą że jest nie ścieralny, to jest akurat kolor srebny, nie wiem czy był złoty, powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarz :)