Wakacje zbliżają się dużymi krokami do końca a ja jeszcze chciałabym wam pokazać sukienkę w kolorze miętowym. Kolor ten to hit tego sezonu, co kol wiek w kolorze zieleni nazywało się zaraz miętowe, miętowe spodenki, miętowa bluzka, koszula, sukienka itd.
Ja uległam również czarowi tej mięty a czy i ty ,, czujesz mięte?"
Sukienkę którą chcę wam pokazać, zobaczyłam po raz pierwszy w Mielnie w małym butiki, oczywiście moja córka od razu w niej się zakochała i bardzo chciała ją mieć.
Cena bo 100 zł nie była wygórowana ale patrząc na to że w tym czasie wszędzie w miastach trwały już mocne sezonowe przeceny a niestety nie dotyczyło to Mielna, po drugie jakość wątpliwa, obiecałam że uszyję jej coś podobnego.
Cóż z tą jakością ze sklepików nadmorskich już nie raz miałam do czynienia i niestety nie były to pozytywy. Zegarek po przyjeździe się rozsypał, nadruk z koszulki po pierwszym praniu zszedł, wystarczyło mi już niespodzianek.
Po jakimś czasie gdy córa jęcząc mi nad uchem że chce tą sukienkę i że będzie ją nosić nawet zimą :) co było bardzo przekonywujące, wyciągnęłam z szafy kupon tkaniny, który dostałam od moich znajomych z salonu fryzjerskiego i resztkę jaka mi pozostała po uszyciu spódnicy dla Róży bardzo sympatycznej blogerki, oczywiście zapraszam was na jej stronę.
A wyszło to tak:
sukienka - project by LaLa / DIY
Czujesz mięte?
Buziaki LaLa
P.s przypominam o Candy :)
Piękna sukienka! ;p
OdpowiedzUsuńOj czuję tą mięte, a patrząc na Twoją śliczną córkę i tą sexy sukienkę czuję pełen zachwyt, bo jest obłędnie piękna! Gołe plecy - to jest to!!! Rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńja wymiękam.....
OdpowiedzUsuńukłon wielki dla Twojej kreatywności i pracowitości!!
Zachwycająca sukienka i córa:))
OdpowiedzUsuńAle jak się odziedziczyło TAKIE geny, to nie dziwne:)
UsuńCiekawa sukienka :)
OdpowiedzUsuńzakochalam sie w twojej sukience *-*
OdpowiedzUsuńbuty mam bardzo ppodobne ale na kazdych zd wygladaja swietnie tak jak i u ciebie! :D
zapraszam do komentowania i obserwacji mojego bloga :) ---> http://hahoda.blogspot.com/
piękna!
OdpowiedzUsuńW takim wydaniu to mięta mi się nigdy nie znudzi!:)
OdpowiedzUsuńCo masz za fryzurkę ? Rudy od góry ? Ciekawie to wygląda :)))))
OdpowiedzUsuńGenialna sukienka, przeboska. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna, cudna:] Absolutnie poczułam mięte do tej miętowej sukienki:]
OdpowiedzUsuńPrześliczna! Zdecydowanie czuję miętę! :D Pozazdrościć córce nóg ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
zaplanowana.blogspot.com
Bardzo cieszę się ze wam się spodobała, może uszyje kilka takich w innych kolorkach? Dziękuje bardzo
OdpowiedzUsuńkoniecznie uszyj, to jedna z najładniejszych jakie w ogóle u Ciebie widziałam!
UsuńO matko, jaka cudna sukienka!!! Czarne dodatki pasują w sam raz, a Twoja córka slicznie w niej wygląda. JA tez czuję miętę, ale dopiero od tego sezonu, kiedy szał na ten kolor dopadł i mnie.
OdpowiedzUsuńObłędna sukienka.
OdpowiedzUsuńhaa czad!! podoba mi się pomimo, że ja nigdy nie wiem co jest modne :) hihih
OdpowiedzUsuńHihi, ja kupuje za dużo gazet
Usuń:) a ja stanowczo za mało....nawet przyznam się Ci szczerze, że kilka postów temu wkleiłaś zdjęcie z Glamour Exclusive i sobie kupiłam dzień później i do tej pory leży dziewiczo u mnie!! kurde dziś zerknę tam :)
UsuńBoska sukienka!
OdpowiedzUsuńWspaniała!!! Rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńI Twoja córka jest taka śliczna :)
Fajny blog
OdpowiedzUsuńwww.okomody.blogspot.com
śliczna :-) Ja tam nie czuje tej mięty, nie kupiłam żadnego ciuchu w tym kolorze i klienci którym szyje też nie zwracają uwagę na modne kolory, raczej przynoszą materiały w którym jest im do twarzy, i czy czują się z nim dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ewanka
Ja niestety jestem jak sroka, najchętniej wszystko bym chciała, katastrofa :)
UsuńWow! Tył jest genialny! :)) Podoba mi się też kontrast między miętą a czernią - lubię takie klimaty:)
OdpowiedzUsuńNo i koniecznie muszę napisać - długość mini jest wprost stworzona dla Twojej córy:D
Dziękuje, przekaże córce :)
UsuńOsz kurcze, JA CHCĘ MIEĆ TAKA MAMĘ! :) U mnie w domu to tata szyje, skraca sukienki, spódnice, zwęża koszule, ale jeszcze nic mi nie uszył od podstaw, a szkoda. Choć wiesz może powinnam częściej chodzić na zakupy z tatą, wezmę przykład z Twojej córki. Pięknie wygląda w tej sukience, wyszła rewelacyjnie i jest bardzo oryginalna (mimo mięty:P). Jestem pod wrażeniem Twojego talentu, totalnie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :*
No to bież tatę pod rękę i do miasta, może go coś zainspiruje :) , dziękuje Kasienko :)
UsuńObie, oj obie kochamy widoczne metalowe zamki błyskawiczne :D
OdpowiedzUsuńPiękna.
OdpowiedzUsuńGENIALNA!
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka i piękna modelka...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńoj tak, czuje miętę :) / http://murphose.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPiękna jak zwykle:)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka! i tan kolor :) olśniewająca
OdpowiedzUsuńdominicasinspirations.blogspot.com
taką sukienkę nosiłabym nawet przy 20 stopniowych mrozach =]
OdpowiedzUsuń:) dzasta , jesteś bardziej przekonujące niż moja córka
UsuńHello you are beautiful, did not know your blog is great.
OdpowiedzUsuńI would love for you to visit my blog and
if you like it you can follow me.
As I do with your big hug, Priscila.
http://www.blogpersonalstyle.com/
Jeszcze raz bardzo dziękuje za wszystkie komentarze :)
OdpowiedzUsuńwow! jest po prostu świetna!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńBOSKA !!! Też lubię miętę, a sukienka jest po prostu zjawiskowa, nadaje się na czerwony dywan! Pięknie No i jaka figura, jakie nogi, marzenie:)
cudo sukienka:)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak oglądam twoje projekty to "rzucasz mnie na kolana". Mistrzostwo !
OdpowiedzUsuńten tył jest boski :)
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka! a buty... przecudowne <3 ten fason.. obserwuję i liczę na rewanż ;)
OdpowiedzUsuń