Nie wiem dlaczego ale my ludzie od pokoleń mamy słabość do krzyży.
Możliwe że wnika to z historii, religii.
Lubimy je nosić powycinane na plecach, z przodu, małe, duże, odwrócone, w printach, czarne, czerwone, wtedy myślimy jakie toż jest oryginalne.
Dla mnie symbol ten jest po prostu bardzo wyraźny i dla tego zwraca na siebie uwagę.
Dawniej nosiłam krzyże na łańcuszku, teraz dojrzałam do większych krzyży.
Spodnie to przeróbka a bluzka od a do z moje dzieło, trochę kosmicznego blasku i czarny krzyż na drogę :)
spodnie - bluzka - DIY - project by LaLa
kurtka - H&M
torba - DIY - project by LaLa
A co wy myślicie o motywie krzyża na bluzkach?
Pozdrawiam was LaLa